Bywają dni w których szczęście wyjątkowo sprzyja. To był właśnie taki dzień. Zamiast uliczki w lewo, wybraliśmy tę w prawo, zamiast ominąć sklep, weszliśmy do niego. Tak w Białymstoku trafiliśmy na ulicę Kilińskiego i sklep z alkoholami. Trochę, a może nawet bardzo bez wiary zapytaliśmy o regionalne trunki…
Okazuje się, że sklep ten sprzedaje wódki (i nalewki) przygotowywane według własnej receptury. Tak natrafiliśmy na „Ducha Puszczy Podlaskiej”. Wódkę żytnią, raz filtrowaną.
Polewamy. Ducha próbujemy w temperaturze pokojowej, dzięki temu będziemy mogli poczuć jego pełny smak. Już po chwili okazuje się on być niewiarygodnie zaskakujący. Wódka jest aksamitna i pozbawiona ostrych, nieprzyjemnych smaków. Mamy wrażenie, że jest nawet nieco słodkawa, mleczna i bardzo delikatnie owocowa. A przy tym cudownie rozgrzewa. Nikt z siedzących przy stole nawet nie próbuje zapić trunku sokiem. Nie robią tego nawet osoby, które za wódkami nie przepadają. Siedzimy w osłupieniu. Ona jest smaczna, ona jest bardzo smaczna.
Gdy kilka dni później dzwonimy do sklepu aby zamówić kilka dodatkowych butelek, podpytujemy zwłaszcza o tę słodycz. Okazuje się, że to zasługa wyłącznie żyta, a nie jakichkolwiek dodatków.
Jeżeli traficie kiedyś na „Ducha Puszczy Podlaskiej” nie trzymajcie go w lodówce. Zmrażanie przydaje się, gdy smak wódki trzeba trochę ujarzmić. Ten natomiast niech rozpływa się swobodnie po waszych podniebieniach. Smacznego!
PS. W sklepie kupiliśmy nie tylko „Ducha”. Recenzje już niedługo.
Cena: 69 zł
Sklep mieści się w Białymstoku na ul. Kilińskiego 9a. Ma również swoją stronę internetową – alkohole.bialystok.pl