Już kilka razy przygotowywaliśmy gyutataki, czyli marynowaną polędwicę wołową i za każdym razem wychodziła obłędnie dobra. Według oryginalnej receptury składnikiem marynaty powinno być japońskie wino mirin, tym razem jednak postanowiliśmy zastąpić je dwójniakiem. Efekt? Rewelacyjny! Dlatego dzieliśmy się z Wami tym przepisem.
PS. Zamiast polędwicy możecie wykorzystać inną część, na przykład rostbef (na zdjęciu). A przy doborze miodu pitnego do marynaty unikajcie miodów o zbyt ostrym smaku. My wykorzystaliśmy Dwójniak Dominikański od Apisu i sprawdził się świetnie.
Gyutataki po polsku

By maj 22, 2014
Published:- Prep: 10 mins
- Cook: 10 mins
- Ready In: 12 hrs 20 mins
Już kilka razy przygotowywaliśmy gyutataki, czyli marynowaną polędwicę wołową i za każdym razem wychodziła obłędnie dobra. …
Składniki
- 5 cm Korzeń imbiru starty
- 4 ząbki Czosnek drobno pokrojone
- 350 ml Sos sojowy
- 300 ml Miód pitny
- Polędwica wołowa
Przygotowanie
- Korzeń imbiru zetrzeć na tarce
- Czosnek pokroić w drobną kostkę, umieścić w głębokim garnku o grubym dnie i podgrzać na oliwie.
- Gdy czosnek zacznie się delikatnie rumienić (ale nie może się przypalić!) wlać do garnka sos sojowy i miód pitny.
- Doprowadzić do wrzenia, a następnie od razu wyłączyć gaz, wrzuć do marynaty starty korzeń imbiru i odstawić garnek do wystygnięcia.
- Duży kawałek polędwicy oczyścić z błon i delikatnie posypać pieprzem (nie solić).
- Smażyć polędwicę na bardzo rozgrzanej patelni przez 30 sekund z każdej strony, ale nie dłużej.
- Gdy marynata z miodu pitnego i sosu sojowego wystygnie, przełożyć do niej polędwicę. Marynata powinna w całości zakryć polędwicę.
- Odstawić do lodówki na 12 godzin. Po wyjęciu kroić na cienkie plastry.
- Poziom trudności: Łatwy