Zozwor to dawne określenie na imbir, starzyk tymczasem to inaczej dziadek. Przyznajemy „Zozworówka – wódka starzyka” brzmi lepiej niż „imbirówka dziadka” : ) A jak smakuje?
Zozworówka to wódka regionalna, która powstaje na podstawie dawnej beskidzkiej receptury, a w skład wchodzą ekstrakt z korzenia imbiru oraz miód. Producent zaleca pić imbirówkę mocno zmrożoną, ale my jak zawsze zaczynamy od degustacji trunku podanego w temperaturze pokojowej.
Na początku musimy jednak wspomnieć o butelce. Ta prezentuje się niezwykle efektownie – w podstawie ma kształt rombu, a zamknięta jest gustownym korkiem. Aż chce się spróbować.
W butelce da się zauważyć delikatny osad, ale to rzecz typowa dla Zozworówki. Polewamy.
Aromat nie pozostawia złudzeń – czuć miód i imbir, przy czym zapach imbiru nie jest nachalny, ani drażniący. Nie czuć również ostrego zapachu wódki. Próbujemy i w smaku również wyczuwamy słodycz oraz imbir. Ekstrakt z korzenia imbiru sprawia, że wódka zdaje się być znacznie ostrzejsza niż jest w rzeczywistości. Pali na języku i mocno rozgrzewa żołądek. Malo tego imbir sprawia, że po pierwszym, degustacyjnym , pitym powoli kieliszku, język i usta drętwieją jak po ugryzieniu papryczki chilli.
Pora na polewanie na zimno. Szron okrył wódkę, która aż zgęstniała. Kieliszki „dymią”, a my próbujemy i po chwili już wiemy – Zozworówkę należy pić na zimno. Mimo że zmrożona wydaje się być słodsza niż na ciepło, może dlatego że znacznie osłabł ostry smak imbiru. Usta rozgrzewają się przyjemnie, ale bez efektu „drętwienia”. Bardzo, ale to bardzo pasuje nam ten smak. Chwilę później wiemy, że równie rewelacyjnie Zozworówka sprawdza się pita na shoty. Owszem, tracimy wtedy sporo smaku w ustach, ale z kolei żołądek wypełnia przyjemne ciepło, którego aż tak nie czuć, gdy imbirówka pita jest powoli. Receptą jest picie jednego kieliszka powoli, a drugiego szybko :)
Zazworówka polana na zimno okazuje się być wódką niezwykle smaczną, idealnie nadającą się do wypicia przed posiłkiem w celu podniesienia apetytu i oczyszczenia kubków smakowych. Estetyczna butelka sprawia, że Zozworówkę podarować można na prezent. I nie musimy mieć obaw, że trunek nie dorówna opakowaniu.